Szanowni Państwo,
wobec wyraźnego zastoju w realizacji programu budowy elektrowni jądrowych w Polsce, Zarząd Stowarzyszenia Obywatelski Ruch na Rzecz Energetyki Jądrowej, wraz z naszymi partnerami z innych organizacji, postanowił podjąć zdecydowane działania mające na celu wywarcie presji na rząd Rzeczypospolitej Polskiej. Celem jest zmiana priorytetów w polityce energetycznej państwa – na rzecz rozwoju energetyki jądrowej.
Zapraszamy na protest 21.09.2024 w Warszawie
PROTEST W WARSZAWIE 21.09.2024 – 12:00 – pod pomnikiem Mikołaja Kopernika
Stowarzyszenie OBYWATELSKI RUCH ENERGETYKI JĄDROWEJ „OREJ”
DLACZEGO „OREJ” ZE ZWOLENNIKAMI ENERGETYKI JĄDROWEJ IDZIE PROTESTOWAĆ 21 WRZEŚNIA 2024?
List otwarty – złóż podpis, walcz o EJ!
Data rozpoczęcia zbierania podpisów: 16.05.2020 r.
LIST OTWARTY DO:
PREZYDENTA RP PANA ANDRZEJA DUDY,
PREZESA PIS PANA JAROSŁAWA KACZYŃSKIEGO,
PREMIERA RZĄDU RP PANA MATEUSZA MORAWIECKIEGO,
MARSZAŁKA SEJMU PANI ELŻBIETY WITEK,
MARSZAŁKA SENATU PANA TOMASZA GRODZKIEGO,
PREZESA PGE PANA WOJCIECHA DĄBROWSKIEGO,
Szanowni Państwo!
My, członkowie Obywatelskiego Ruchu na rzecz Energetyki Jądrowej oraz zrzeszeni lub niezrzeszeni zwolennicy technologii jądrowych, głęboko zatroskani o dalsze losy polskiej energetyki zwracamy się do Państwa jako głównych decydentów w kraju o podjęcie wiążącej decyzji dotyczącej wdrożenia w Polsce energetyki jądrowej i spowodowanie jak najszybszego rozpoczęcia budowy elektrowni jądrowych.
Uzasadnienie:
Energetyka jądrowa mimo stosunkowo wysokich nakładów inwestycyjnych, wytwarza energię elektryczną po względnie niskich cenach, z wydajnością nieosiągalną dla żadnego procesu spalania. Realizowane to jest w sposób czysty, bez emisji szkodliwych zanieczyszczeń i co najważniejsze w sposób w pełni sterowalny, a więc pozwalający na zapewnienie bezpieczeństwa energetycznego kraju. Poza tym, pozwoli ona skutecznie odpowiedzieć na czekające nasz kraj wyzwania radykalnej redukcji emisji dwutlenku węgla oraz innych toksyn, dużo bardziej szkodliwych bezpośrednio dla zdrowia ludzkiego jak: tlenki siarki i azotu, rtęć, benzopiren oraz innych drobnych pyłów zanieczyszczających powietrze polskich miast.
Dowodem tego jest przykład Niemiec, naszego zachodniego sąsiada, gdzie poziom emisji z sektora energetycznego utrzymuje się od kilkunastu lat na stałym i relatywnie wysokim poziomie 350 g CO2/kWh, podczas gdy w sąsiedniej atomowej Francji wynosi tylko 40 g CO2/kWh.
Zaniechanie lub opóźnienie budowy elektrowni jądrowych w Polsce będzie miało bardzo negatywne i dalekosiężne skutki wyrażające się:
– Znacznym wzrostem kosztów wytwarzania energii elektrycznej i pogłębieniem energetycznego ubóstwa społeczeństwa (zużywamy średnio o połowę mniej energii elektrycznej na jednego mieszkańca niż przeciętnie kraje UE), a także brakiem konkurencyjności gospodarki i nieopłacalnością produkcji. Wiadomo, że UE dążyć będzie do zero-emisyjności gospodarki, a do tego czasu będą rosły koszty emisji CO2 przez energetykę węglową i gazową przerzucane na społeczeństwo.
– Pogłębieniem nierównowagi w średniej i dłuższej perspektywie pomiędzy zapotrzebowaniem na energię, a jej produkcją w kraju, co za tym idzie znaczącym wzrostem jej importu, która to tendencja zaczyna być dostrzegalna już dzisiaj. Sytuacja powyższa, sprzeczna z bezpieczeństwem energetycznym kraju ma już miejsce w poważnym stopniu w północnej Polsce, czemu nie jest w stanie zapobiec nawet najbardziej dynamiczny rozwój morskiej energetyki wiatrowej Brak energii i wysokie jej ceny dziś są poważną barierą w rozwoju Pomorza, a w przyszłości całego kraju.
– Brakiem cywilizacyjnego i technologicznego rozwoju naszej energetyki, która w skali regionu i całego kontynentu, staje się coraz bardziej skansenem. Technologia jądrowa pozwala na stopniowe eliminowanie niewydajnego energetycznie procesu spalania węgla kamiennego i brunatnego oraz zapewnia taką innowacyjność.
– Pogorszeniem bezpieczeństwa energetycznego z powodu konieczności importu gazu ziemnego (ze zdywersyfikowanych kierunków), a nawet może i węgla (głównym kierunkiem może tu być Rosja.
– Oparciem się na niestabilnej energetyce wiatrowej i słonecznej (OZE) generującej, jak w Niemczech, bardzo wysokie wydatki związane z rozbudową sieci energetycznych łączących farmy wiatrowe i fotowoltaiczne o niewielkiej mocy Obecny stan badań w zakresie, odpowiednio pojemnych, magazynów energii nie pozwala mieć nadziei na szybkie ich wdrożenie jako niezbędnego składnika systemów OZE. Technologie wodorowe wymagają również jeszcze długich i intensywnych prac przed wdrożeniem ich na komercyjną skalę.
– Zredukowaniem konkurencji na rynku energetycznym w Polsce między różnymi źródłami energii elektrycznej w wyniku braku energetyki jądrowej. Natomiast w istotny sposób zwiększone zostanie ryzyko związane z jednostronnym stawianiem tylko na wybrane technologie OZE, popierane przez określone grupy interesu.
– Powodowaniem w coraz większym stopniu konfliktów społecznych i strat gospodarczych (odwodnienie terenu i podcinanie korzeni rolnictwu, nie mówiąc o wymaganych przesiedleniach ludności) związanych z otwieraniem nowych kopalń głębinowych i odkrywkowych wobec kurczenia się eksploatowanych obecnie zasobów, które można w sposób opłacalny eksploatować
Nie jest tajemnicą, że istnieją w Polsce środowiska i instytucje przeciwne budowie elektrowni jądrowych, głównie z obawy przed potencjalną konkurencją. Mają one wpływy w mediach i częściowe powiązanie są ze światem polityki i biznesu. Ich działania wprowadzają w błąd społeczeństwo i decydentów, wyolbrzymiając trudności przy budowie elektrowni jądrowych, a także skalę ewentualnego społecznego oporu wobec energetyki jądrowej. Pomijają przy tym mankamenty i wady rozwiązań alternatywnych, a także ukrywają częściowo ich koszty. Gdyby tak nie było, energetyka węglowa oraz odnawialna nie wymagałyby wsparcia z budżetu państwa idącego w miliardy złotych. Pamiętajmy, że energetyka wiatrowa budzi też silny społeczny opór (tzw. ustawa 10H).
Budowa elektrowni jądrowych (w obecnie rozważanych modelach finansowania) w przeciwieństwie do innych rodzajów energetyki wymaga tylko niewielkiego wsparcia z budżetu państwa, co nie jest w obecnej sytuacji bez znaczenia. Finansowana może być poprzez: kredyty gwarantowane przez rząd, umowy z dużymi firmami energochłonnymi zainteresowanymi pozyskaniem energii po kosztach własnych po wybudowaniu elektrowni (rozwiązanie fińskie), obligacje jądrowe, czy też mniejszościowy udział w projekcie partnera zagranicznego.
Energetyka jądrowa to technologia sprawdzona i stosowana w kilkudziesięciu krajach na świecie, a kolejne kraje przymierzają się do jej wdrożenia, także te, które do tej pory jej nie posiadały, jak: Białoruś, Turcja, Zjednoczone Emiraty Arabskie, Egipt, Uzbekistan, Bangladesz. Obecnie w eksploatacji jest na świecie 450 bloków jądrowych wytwarzających ok. 10% światowej energii elektrycznej. Sprzeciw wobec energetyki jądrowej nie ma racjonalnego uzasadnienia i jego wytłumaczeniem może być tak naprawdę obrona wąskich interesów grupowych! Nie ma też uzasadnienia ocenianie czasu i kosztów elektrowni jądrowych na podstawie budowy bloków prototypowych, z jakimi mieliśmy do czynienia w Olkiluoto (Finlandia) i Flamanville (Francja), podczas gdy znanych jest wiele przykładów zbudowania bloków jądrowych w terminie i zakładanym budżecie. W Polsce nie ma mowy o inwestycjach prototypowych.
Podczas konferencji organizowanej przez ambasadę Korei Płd. w Warszawie w dniu 5 grudnia 2019 r. podany został przez firmę Korea Hydro & Nuclear Power, zarówno przewidywany czas budowy nowego wodno-ciśnieniowego bloku energetycznego generacji III+ typu APR-1400 o mocy elektrycznej 1400 MW wynoszący ok. 5 lat jak i koszty budowy dwóch bloków w jednej lokalizacji (2800 MW) wynoszące 20 mld USD. Przypuszczać można, że propozycje innych konsorcjów zainteresowanych polskim programem energetyki jądrowej nie będą znacząco odbiegać od propozycji koreańskich, z uwagi na silną konkurencję w tym sektorze! Ma się to nijak do przesadnych kosztów podawanych przez przeciwników energetyki jądrowej.
Udział polskich firm został określony na 30% robót w przypadku pierwszego bloku energetycznego oraz do 60% przy budowie drugiego bloku. Już dziś bowiem wiele polskich przedsiębiorstw posiada odpowiednie certyfikaty pozwalające na wykonywanie prac dla przemysłu jądrowego uczestnicząc w budowie elektrowni jądrowych za granicą.
Inwestycja w energetykę jądrową pozwoliłaby dziś zamortyzować negatywne skutki epidemii korona-wirusa, tworząc nowe miejsca pracy, nie tyko w specjalizacji jądrowej, ale w hotelarstwie, transporcie, budownictwie oraz w różnego rodzaju usługach związanych z budową takiego obiektu. Tak duża inwestycja miałaby na gospodarkę ten sam efekt pobudzający, jak przed wojną inwestycje w postaci budowy portu w Gdyni czy Centralnego Okręgu Przemysłowego.
Najpilniejsze zadania na dzień dzisiejszy, aby sprawy ruszyły z miejsca, to:
– podjąć szybko decyzję polityczną o rozwoju energetyki jądrowej, zatwierdzającą uaktualniony program budowy oraz plan rozwoju sektora energetycznego do 2040 roku,
– określić lub wybrać podmiot gospodarczy do jej realizacji (sądzimy, że może to być spółka PGE) zapewniając jej finansowanie w okresie przygotowawczym,
– zapewnić dofinansowania urzędu dozoru jądrowego (Państwowej Agencji Atomistyki) oraz instytutów pracujących od lat na rzecz polskiej energetyki jądrowej, czyli Narodowego Centrum Badań Jądrowych (NCBJ), Instytutu Chemii i Techniki Jądrowej (IChTJ) i Centralnego Laboratorium Ochrony Radiologicznej (CLOR),
– uprościć maksymalnie i skrócić procedury przygotowawcze do budowy elektrowni jądrowych, by inwestycje tego rodzaju można było szybciej przeprowadzać,
– powrócić do systematycznego kształcenia kadr dla energetyki jądrowej z zapewnieniem im realnych perspektyw zawodowych w kraju (by zapobiec ewentualnej emigracji jak to było po przerwaniu budowy EJ Żarnowiec czy odsuwaniu decyzji po 2010 roku).
Jednoznaczna ogłoszona decyzja o budowie w Polsce elektrowni jądrowej nie musi oznaczać spadku społecznego poparcia dla Stronnictwa rządzącego krajem! Przykłady to choćby utrzymujące się bardzo wysokie poparcie dla rządu Victora Orbana na Węgrzech. Niedawno rozpoczęto tam przecież rozbudowę elektrowni atomowej w Paks. Orban, główny decydent w kraju naddunajskich bratanków nie ucierpiał politycznie.
Podobnie ma się rzecz w Czechach, gdzie rząd Premiera Andreja Babisza podjął decyzję o rozbudowie elektrowni jądrowej Dukovany czyli dobudowania dwóch dużych bloków. Tam również nie zanotowano spadku poparcia społecznego dla rządzących z chwilą podjęcia takiej decyzji.
Jak sprawa ma się w Polsce? Zapewne niektóre wąskie branżowe grupy interesu mogłyby być niezadowolone, ale Stronnictwo Rządzące zrekompensowało by sobie to znaczącym wzrostem poparcia zwłaszcza na Pomorzu. Oto wyniki badań prowadzonych na zlecenie PGE EJ1 w gminach graniczących z przyszłą elektrownią jądrową na północy Polski:
Poparcie dla elektrowni jądrowej na terenie pomorskich gmin Choczewo, Gniewino i Krokowa, gdzie mogłaby powstać, przekracza 70 proc. – wynika z ostatniej edycji dorocznych badań na zlecenie spółki PGE EJ1. Jak podała PGE EJ1, odpowiadająca za bezpośrednie przygotowanie procesu inwestycyjnego, poparcie dla energetyki jądrowej w trzech gminach wzrosło w ciągu roku z 69 do 70 proc. 67 proc. ankietowanych popiera budowę elektrowni jądrowej w pobliżu miejsca ich zamieszania. Taki sam odsetek mieszkańców gmin lokalizacyjnych jest zdania, że po wybudowaniu elektrowni będzie więcej miejsc pracy w regionie.
76 proc. badanych widzi też „silną potrzebę” dalszych działań informacyjnych i edukacyjnych na obszarach potencjalnych lokalizacji. 91 proc. ankietowanych słyszało o planach budowy elektrowni jądrowej w Polsce, 40 proc. badanych mieszkańców gmin lokalizacyjnych ocenia swoją wiedzę na temat energetyki jądrowej dobrze lub bardzo dobrze.
Jak zwraca uwagę PGE EJ1, subiektywna ocena poziomu wiedzy mieszkańców jest wyższa o 13 punktów niż w poprzedniej edycji badania. Badanie sondażowe zostało przeprowadzone na zlecenie PGE EJ 1 przez PBS w okresie październik-listopad 2019 r. w potencjalnych lokalizacjach budowy pierwszej elektrowni jądrowej, czyli w tzw. gminach lokalizacyjnych: Choczewo, Gniewino, Krokowa. W ramach badania przeprowadzono 500 wywiadów techniką CAPI – po 500 w gminach Choczewo i Krokowa, 200 w gminie Gniewino.
W imieniu członków Obywatelskiego Ruchu na Rzecz Energetyki Jądrowej
mgr inż. Jerzy Lipka – przewodniczący
Odpowiedź na petycję 12/19 „Petycja do rządzących w sprawie przyspieszenia realizacji Polskiego Programu EJ”
Szanowni Państwo,
Odpowiadając na pismo z dnia 14 września 2019 r. w sprawie petycji dotyczącej przyspieszenia realizacji „Programu polskiej energetyki jądrowej”, informujemy, że:
Ministerstwo Energii w pełni popiera przedstawione postulaty dotyczące usprawnienia formalnej strony procesu inwestycyjnego w zakresie budowy elektrowni jądrowej
i jednocześnie zwraca uwagę na to, że analogiczne postulaty zostały zawarte w projekcie „Polityki energetycznej Polski do 2040 r.” Należy podkreślić, że w celu urzeczywistnienia
ww. postulatów Ministerstwo Energii opracowało szczegółowy projekt zmian prawnych usprawniających realizację inwestycji, który obecnie znajduje się na etapie uzgodnień
z Kancelarią Prezesa Rady Ministrów.W świetle obecnie obowiązujących przepisów rolę „rzecznika energetyki jądrowej
w randze ministra odpowiedzialnego za realizację projektu” pełni Minister Energii. Zgodnie bowiem z art. 108a ust. 1 ustawy Prawo atomowe, do kompetencji ministra właściwego do spraw energii należy podejmowanie działań mających na celu rozwój energetyki jądrowej w Polsce, w szczególności:
opracowanie projektów planów i strategii w zakresie rozwoju i funkcjonowania energetyki jądrowej,
koordynowanie realizacji planów i strategii państwa w zakresie rozwoju energetyki jądrowej i przygotowywanie założeń ich zmian,
prowadzenie działań związanych z informacją społeczną, edukacją i popularyzacją oraz informacją naukowo-techniczną i prawną w zakresie energetyki jądrowej, z zastrzeżeniem art. 110 pkt 6 ustawy,
podejmowanie działań na rzecz:
zapewnienia kompetentnych kadr dla energetyki jądrowej,
rozwoju technologii jądrowych,
udziału polskiego przemysłu w realizacji zadań w zakresie energetyki jądrowej,
monitorowanie rynku uranu oraz rynku usług jądrowego cyklu paliwowego.
Powyższe działania Minister Energii realizuje za pośrednictwem Departamentu Energii Jądrowej ME.
Ministerstwo Energi wyjaśnia, że sama procedura wyboru technologii dla pierwszej polskiej elektrowni jądrowej została uruchomiona i znajduje się obecnie na etapie dialogu ME i innych właściwych instytucji z potencjalnymi dostawcami technologii jądrowych. Ostateczny wybór technologii nastąpi po zakończeniu ww. dialogu i procedur, nie wcześniej niż po przyjęciu „Polityki Energetycznej Polski do 2040 r.” przez Radę Ministrów.
Ministerstwo Energii jest odpowiedzialne za wdrażanie energetyki jądrowej do polskiego systemu energetycznego. Jest to działanie obejmujące wiele zadań szczegółowych, wśród których znajduje się rozwój kadr na potrzeby energetyki jądrowej.
Zgodnie z art. 108a ustawy z dnia 29 listopada 2000 r. – Prawo atomowe
(Dz. U. z 2019 r., poz. 1792) „(…) minister właściwy do spraw energii w ramach wykonywania zadań związanych z wykorzystaniem energii atomowej na potrzeby społeczno-gospodarcze kraju, w szczególności (…) podejmuje działania na rzecz zapewnienia kompetentnych kadr dla energetyki jądrowej”. Realizacja tego zadania wymaga strategicznego podejścia w zakresie planowania i rozwoju zasobów ludzkich na potrzeby polskiej energetyki jądrowej. Ponadto, w Programie polskiej energetyki jądrowej przyjętym przez Radę Ministrów dnia 28 stycznia 2014 r. (dalej: PPEJ) zawarto dla Etapu I działanie 5. Działania w obszarze kształcenia i szkolenia kadr dla instytucji i przedsiębiorstw związanych z energetyką jądrową – m.in. opracowanie Planu rozwoju zasobów ludzkich na potrzeby energetyki jądrowej i przygotowanie urzędów do wydania właściwych decyzji i opinii. Odpowiedzialni za realizację tego działania są minister właściwy ds. nauki i szkolnictwa wyższego, minister właściwy ds. oświaty i wychowania, minister właściwy ds. energii, minister właściwy ds. pracy, Prezes PAA (w odniesieniu do kadr PAA), ZUOP, UDT i inne instytucje inspekcyjno-kontrolne w Polsce, instytucje związane z ochroną środowiska
i rozwojem przemysłu, instytucje odpowiedzialne za bezpieczeństwo, ochronę fizyczną
i planowanie awaryjne, system reagowania na zdarzenia radiacyjne i system monitoringu radiacyjnego. Celem PPEJ w obszarze rozwoju zasobów ludzkich jest osiągnięcie takiego stanu ilościowego i jakościowego kadr, który zagwarantuje efektywną i bezpieczną budowę
i eksploatację elektrowni jądrowych, a w późniejszej perspektywie także ich likwidację. Rozwijanie krajowej bazy specjalistów z zakresu energetyki jądrowej jest w dłuższej perspektywie najbardziej opłacalnym dla kraju sposobem działania. Dla realizacji tego celu niezbędna będzie kompilacja różnych metod działania, tj.: rozwoju krajowych zasobów ludzkich, współpracy z dostawcami technologii jądrowych oraz szeroko rozumianej współpracy międzynarodowej.Informujemy, że Państwa petycja została opublikowana 30 września 2019 r. na stronie www.gov.pl – https://www.gov.pl/web/energia/petycja-do-rzadzacych-w-sprawie-przyspieszenia-realizacji-polskiego-programu-energetyki-jadrowej.
Mamy nadzieje, że powyższe wyjaśnienia uznają Państwo za wystarczające. Dziękujemy za zainteresowanie tematyką energetyki w Polsce.
Odpowiedź na interpelację poselską z 20 stycznia 2020 (interpelacja nr 1540) w sprawie EJ
WICEPREZES RADY MINISTRÓW MINISTER AKTYWÓW PAŃSTWOWYCH JACEK SASIN
Ministerstwo Aktywów Państwowych, ul. Krucza 36/Wspólna 6, 00-522 Warszawa, tel. +48 222 500 122 www.gov.pl/aktywa-panstwowe
DEJ.II.058.1.2020IK: 446407Warszawa, 10 lutego 2020 Pani Elżbieta Witek Marszałek Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej Szanowna Pani Marszałek,poniżej udzielam odpowiedzi na interpelację Panów Posłów: Krystiana Kamińskiego, Michała Urbaniaka, Krzysztofa Tuduja i Jakuba Kuleszy z dnia 27 stycznia 2020 r. nr K9INT1540.
Pytanie: Kiedy Rada Ministrów zaakceptuje projekt rozwoju sektora energetycznego do 2040 roku, w tym również uaktualnioną wersje PPEJ przewidującą wybudowanie w Polsce 6 bloków jądrowych do 2043 roku? Powyższe bowiem jest warunkiem uruchomienia przetargu na wybór technologii reaktorów jądrowych.
Odp: 8 listopada 2019 r. został przedłożony do konsultacji publicznych w ramach strategicznej oceny oddziaływania na środowisko projekt „Polityki energetycznej Polski do 2040 r.” (PEP2040). Dnia18 grudnia 2019 r. projekt dokumentu uzyskał pozytywną opinię Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego. Projekt PEP2040 będzie w najbliższym czasie podlegał kolejnym etapom procedury przewidzianej dla dokumentu rządowego. Aktualizacja Polskiego Programu Energetyki Jądrowej(PPEJ) jest uzależniona od przyjęcia PEP2040.W 2019 r. trwały równoległe prace nad „Krajowym planem na rzecz energii i klimatu na lata 2021-2030 r.”, którego opracowanie wynika z unijnego rozporządzenia 2018/1999 ws. Zarządzania unią energetyczną. KPEiK został zatwierdzony przez KSE 18 grudnia 2019 r.,a następnie przekazany do KE.
Pytanie: Kiedy zostanie przywrócony pełnomocnik rządu d/s energetyki jądrowej w randze Ministra, jako odpowiedzialny politycznie za realizację projektu?
Odp: Skierowany do konsultacji publicznych projekt PEP 2040 r. przewiduje wdrożenie energetyki jądrowej w Polsce, lecz nie zakłada ustanowienia pełnomocnika rządu ds. energetyki jądrowej. Zgodnie z art. 108a ustawy – Prawo atomowe (Dz. U. z 2019 r. poz. 1792) działania w zakresie
2 / 2 rozwoju energetyki jądrowej w Polsce prowadzi minister właściwy do spraw energii, którym obecnie jest Minister Aktywów Państwowych.
Pytanie: Dlaczego w budżecie na 2020 rok nie zostały uwzględnione środki finansowe na realizację Polskiego Programu Energetyki Jądrowej, podczas gdy inne rodzaje energetyki są w tym czasie hojnie dotowane? Jakie środki rząd planuje przeznaczyć na walkę z fałszywymi stereotypami dotyczącymi elektrowni jądrowych?
Odp: W budżecie w roku 2020 przewidziano na realizacje PPEJ kwotę1,09 mln złotych. W ramach działań Departamentu Energetyki Jądrowej planowane są działania edukacyjno-informacyjne służące budowaniu wiedzy i świadomości Polaków dotyczących znaczenia energii/energetyki jądrowej dla rozwoju naszego kraju.
Pytanie: Jaki podmiot ostatecznie (ze strony polskiej) i w jakim modelu finansowania ma realizować tą inwestycję? Czy ma być to spółka PGE EJ1 czy jakiś inny podmiot, który powstałby na jej miejsce?
Odp: Obecnie spółką realizująca badania lokalizacyjne oraz środowiskowe jest PGE EJ1 sp. z o.o. Docelowe decyzje dotyczące kształtu spółki inwestora pierwszej elektrowni jądrowej oraz modelu biznesowego tej inwestycji zostaną podjęte po przeprowadzeniu rozmów z potencjalnymi generalnymi wykonawcami (firmy inżynieryjne)i dostawcami technologii (oferenci reaktorów).Z poważaniem Jacek Sasin wicepremier dokument podpisany elektronicznie 446407.1245180.1013475
Do wiadomości: Kancelaria Prezesa Rady Ministrów